Witaj, dobrze Cię widzieć…
W końcu, nareszcie, udało się. Nawet sobie nie wyobrażasz ile wersji tej strony mam zapisanych na dysku. Sam już przestałem liczyć pomysły, które wylądowały w koszu.
Ale …
Przede wszystkim bardzo się cieszę, że nareszcie udało nam się tutaj spotkać. Mam nadzieję (i będę robił co tylko w mojej mocy), że zaglądanie tutaj będzie ciekawe.

Chciałbym, żeby ta strona żyła. Żeby była miejscem dla osób, które lubią oglądać zdjęcia oraz dla tych, którzy lubią je wykonywać. Postaram się wrzucać posty z wyjazdów z aparatem w ręku, efekty sesji fotograficznych, krótkie reportaże, własne przemyślenia oraz rady, które sam chciałbym usłyszeć, gdy zaczynałem swoją przygodę z obserwowaniem świata przez obiektyw.

W tym krótkim wpisie, małym wprowadzeniu, chciałbym nakreślić co się będzie tutaj pojawiać. Zdecydowaną większość wpisów będą stanowiły te z sesji ślubnych, narzeczeńskich czy portretowych. Chciałbym od czasu do czasu opublikować może nie cały reportaż, ale jakiś fragment reportażu ślubnego. Jednak nie chcę pokazywać jedynie galerii zdjęć. Bardzo cieszyłbym się, gdybym mógł pomóc przyszłym parom ślubnym. Z myślą o nich, o Was będą pojawiać się wpisy o organizacji dnia ślubu i wesela.
Będę chciał pokazać w jaki sposób szukać sal weselnych, na co zwracać uwagę podczas podpisywania umów, czy lepszym rozwiązaniem będzie zespół, czy dj. Chciałbym, żeby czytelnik dzięki moim wpisom stał się konsumentem bardziej świadomym swoich wyborów. Chciałbym żeby po przeczytaniu tych tekstów udało się uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. Chciałbym, żeby dzięki moim radom ten ważny dzień przebiegał idealnie, a w pamięci pozostały po nim głównie uśmiechnięte twarze.

Jednak, ponieważ nie zajmuję się jedynie fotografią ślubną, będą tutaj również pojawiać się wpisy nawiązujące do mojego życia prywatnego i do moich pasji. Szczęśliwie miłość do gór i wspinania łatwo połączyć z fotografowaniem. W wolnych chwilach uwielbiam wsiąść do auta i ruszyć przed siebie. Najczęściej takie wypady doprowadzają mnie do podnóża górskich szlaków. Mam o tyle dużo szczęścia, że 45 minut zajmuje mi dojazd w Beskidy, a i w Tatry nie jest jakoś strasznie daleko. Dla takich okazji trzymam w bagażniku statyw, a w plecaku jest specjalna przegroda na aparat. Jeśli zainteresuje Cię sposób w jaki powstały niektóre z fotografii albo zechcesz poczytać o przemyśleniach podczas górskich przechadzek to z pewnością, co jakiś czas, znajdziesz tu coś ciekawego.

Trzecim i już ostatnim punktem, który chciałbym zaznaczyć w tym wpisie są moje fotograficzne projekty. Aby się rozwijać, żeby stawać się lepszym, należy stawiać przed sobą wyzwania. Z wyzwaniami jednak bywa tak, że dopóki głośno się o nich nie powie, to z czasem potrafią zostać odsunięte w najdalsze kąty naszych pracowni. W kątach mojej nie ma już na nic miejsca, dlatego musiałem znaleźć dla nich nowe. Mam nadzieję, że tutaj będzie im dobrze i przytulnie. Postaram się o nich pisać, publikować i krok po kroku doprowadzać do końca. Dodatkowo czasem się zdarza, że celem ich realizacji poszukuję kogoś kto mógłby stanąć przed obiektywem. Najczęściej tego typu ogłoszenia publikuję na ig, więc jeśli chcesz mi pomóc w realizacji fotograficznych wyzwań zapraszam do śledzenia mojego konta.

Trochę się rozpisałem, jednak dzięki temu chcę mieć motywację do zamieszczania kolejnych wpisów.
Pozdrawiam Cię gorąco i do zobaczenia.
